Aktualności

Z maryjnego Nazaretu do maryjnego Medziugorja

Z maryjnego Nazaretu do maryjnego Medziugorja

Na początku lipca w Medziugorju spotkaliśmy pielgrzymów z Izraela. Przyjechali z Nazaretu. Dwóch pielgrzymów było gośćmi w programie stacji radiowej Mir Medziugorje. Była to Therese Daoud i ksiądz Souhail Khoury.

Ojciec Souhail powiedział, że w Medziugorju był po raz pierwszy dwanaście lat temu i od tego czasu przyjeżdża tu co roku z grupami pielgrzymów. „Jestem księdzem blisko 28 lat, jestem żonaty, ponieważ należę do wschodniego obrządku Kościoła Katolickiego. Sprawuję opiekę duszpasterską nad terenem Galilei, zwłaszcza nad miastem Nazaret. Oprócz regularnej pracy duszpasterskiej, od czasu mojego pierwszego przyjazdu do Medziugorju, zacząłem organizować także spotkania w grupach modlitewnych, które noszą nazwę „Maryjna Rodzina”. Od dwunastu lat spotykamy się raz w miesiącu w różnych wsiach i miejscowościach, w różnych kościołach. Zaczęliśmy od 50 członków, dziś są nas setki, spotykamy się we wszystkich chrześcijańskich kościołach w Galilei, zazwyczaj w piątek lub sobotę, w zależności od tego kiedy kościół jest wolny. Nasz program modlitewny wygląda jak ten z Medziugorja: różaniec, Msza święta, Adoracja. Jestem także aktywny na portalach społecznościowych, poprzez które szerzę orędzia Matki Bożej każdego 25. dnia miesiąca. Spotykamy się także z grupami pielgrzymów, którzy z tych terenów przyjeżdżają do Ziemi Świętej – w ten sposób jesteśmy połączeni. Chciałbym powiedzieć jeszcze jedną rzecz: gdyby nie było Nazaretu nie byłoby Medziugorja. Medziugorje jest bliskie naszym sercom, ponieważ odczuwamy tutaj głęboką wiarę. Zaświadczam, że także pielgrzymi, którzy ze mną tutaj przyjeżdżają po powrocie do domu są odmienieni i dają świadectwo także innym osobom. Opowiadają im co przeżyli, jak wiara ich zmienia” - powiedział nam ojciec Souhail Khoury błogosławiąc nas.

Pani Therese Daoud po wyleczeniu się z ciężkiej choroby ślubowała przyjechać do Medziugorja. Po tym jak zdiagnozowo jej raka miała mieć amputowaną nogę. „W trakcie badań i pobytu w szpitalu cały czas się modliłam. W modlitwie odnajdowałam pocieszenie, modliłam się, aby jak najbardziej zbliżyć się do Boga i Jego Woli, aby błogosławił mnie i mojej rodzinie, byśmy mogli zaakceptować chorobę i jej konsekwencje. Kilka razy wyznaczano mi termin operacji i przesuwano go, a mnie coś jakby mówiło, żebym się nie poddawała tej operacji. Potem jeszcze silniej się modliłam, a inne osoby modliły się wraz ze mną. Wszyscy dodawali mi otuchy, żebym się lepiej czuła.

Kiedy widząca Vicka była w Nazarecie, byłam w kościele i modliłam się z całą wspólnotą modlitewną, która tam się zebrała. W momencie objawienia skierowaliśmy do Matki Bożej gorące modlitwy. Potem poszłam znowu na badania. Po dziesięciu dniach szpital mnie poinformował, że rak zniknął. Zdecydowaliśmy się na dodatkowe badania, które potwierdziły, że jestem zdrowa. Muszę przyznać, że w czasie oczekiwania na wyniki moja rodzina była ze mną w modlitwie. Poprosiliśmy także osobę, która jest bliska Vicce, aby nas poleciła Matce Bożej. Ślubowałam, że pojadę do Medziugorja, zobaczę miejsca modlitwy: Križevac, Górę Objawień, Niebieski Krzyż. Dotrę do tych miejsc na moich obu nogach.

Teraz czuję się zadowolona, szczęśliwa, pełna wiary. Przyjechałam tutaj z całą moją rodziną” - powiedziała nam pani Therese dodając, że jej lekarz sam ją zachęcał do tego, aby dawała świadectwo o tym przypadku innym osobom.



pielgrzymki do Medjugorie




Ostatnio dodane



W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. OK, rozumiem